niedziela, 18 grudnia 2016

Na bieżaco

Dziś Julcia i Karolcia to prawie sześciolatki. Nasz upór i zaparcie przyniosły rezultaty. Nasze dziewczynki komunikują się z innymi dziećmi. Śmieją się i rozrabiają. Mówią fajne wierszyki (wczoraj na świątecznym kiermaszu, żeby nie było że ściemniam) i jak to małe kobietki mają swoje humory. Ba ja bym nawet śmiał twierdzić, że są czasem zbyt sprytne i wykorzystują swoją niepełnosprawność. Chociaż nie potrafią chodzić i jeżdżą na wózkach inwalidzkich to nie przeszkadza im być uśmiechnięte, wesołe i radosne. Wszystko to udało nam się wypracować wspólnymi siłami. Wszystko to też dzięki dobrym ludziom, takim jak Wy wszyscy. Bowiem sami nie poradzilibyśmy sobie z niepełnosprawnością i dużymi wydatkami. Każda przekazana kwota, rzecz na licytację, pomaga czego dowodem jest stan Julci i Karolci, a przecież miały być leżącymi dziećmi bez jakiegokolwiek kontaktu ze światem. Zwyczajnie miały być roślinkami. Choć przed nami długa droga do zdrowia Julci i Karolci to mocno wierzymy, że nam się uda. Wiem, że i wy będziecie towarzyszyć nam w tej trudnej drodze.
Dziękujemy w ten przedświąteczny czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz