czwartek, 24 października 2013

Dużo dużo pracy

Od czasu ostatniego wpisu udało nam się zbudować pewne urządzenie do ćwiczeń. Jak dziś patrzę na ogród to zdecydowanie różni się od zakładanej pierwotnej wersji. No cóż, samo życie. Poniżej prezentuję filmik z udziałem dwóch naszych małych bohaterek.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Tatusiowe szczęścia. Tylko brakuje tego trzeciego szczęścia

      Usuń
  2. Łzy szczęścia mi popłynęły jak zobaczyłam jak dreptają

    OdpowiedzUsuń
  3. to tatusiowe księżniczki i pieldułki jak mówi Juleczka. Skąd jej się to wzięło nie mam pojęcia, ale wiem że tylko tatuś może tak na nie wołać. W innych przypadkach ostro protestują.

    OdpowiedzUsuń