sobota, 12 stycznia 2013

Ach te wywiady...

5 komentarzy:

  1. Poczytalam, lezka poleciala ze szczescia.
    Mirku, bales sie tego nowego roku, nie bedzie zle,takich dwoje kochajacych rodzicow da rade pokonac wszystko...dla swoich kruszynek.
    Z calego serca zycze Wam zdrowia i ogromnej sily.
    ps. gdzie sie podzial Krzysiula a zapytuje o niego dusiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację dusiek, wiara potrafi zdzialac bardzo dużo. Nasz Krzyś zwyczajnie odmówił udziału w sesji zdjęciowej bo klocki ukladał. "No przeciez tatusiu samochód buduje", no tak syneczku to ważne zajęcie. Klocki dostał od Pani Ewy, więc sama rozumiesz, musiał jak każdy facet sprawdzić.

      Usuń
  2. No nie mogło być inaczej, jak Ojciec tak swoje dzieci kocha.
    To widać, z każdego Twojego słowa przebija wielka miłośc do Krzysia i dziewczynek - musiałeś przekonać Panią Poseł! :)
    Oboje jesteście tytanami pracy i bardzo kochacie swoje pociechy - wierzę, że uda się zdiagnozować dziewczynki i uda się doprowadzić do tego, że będą kiedyś samodzielnymi, pięknymi kobietami! Buziaki dla całej Rodziny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staliśmy się takimi ludzmi dzięki Tobie i innym.
      Czasami potrzebna jest taka ręka, co wskaże właściwy kierunek. Czasami potrzebny jest głos, który szepnie parę ciepłych słów

      Usuń
  3. I znowu mam mokre oczy. Mirku i Edytko, jesteście niesamowitymi ludzmi! Jest w Was tyle sily, ze na pewno wygracie z ta dziwna choroba swoich córeczek. Chyle czoło aż do ziemi.
    Dziewczynki maja wielkie szczescie, ze to wlasnie Wy jestescie ich rodzicami.
    Buziaki dla Waszych trzech Szkrabów.
    Maciejka

    OdpowiedzUsuń